Co blokuje drogę do sukcesu?
Często rozmawiając z ludźmi słyszę: "Nie umiem.", "Nie potrafię." itp...
Moje refleksje mógłbym ująć następująco:
- Po 1. Ile tysięcy godzin, miesięcy, a nawet lat trzeba ćwiczyć by taki pokaz zrobić?
- Po 2. Mało, że ktoś się nie zastanawia ile trzeba poświęcić czasu i wysiłku na osiągnięcie takich efektów, to na dodatek może nawet przeżyć życie i nie zobaczyć takiego pokazu - nie wiedzieć, że coś takiego można zrobić.
- I w końcu po 3. I myślę, że to jest kluczowe. I zarazem dobijające dla większości ludzi. A może raczej nie dobijające, bo eliminuje tą myśl punkt 2 - nie wiedzieć, że coś takiego istnieje i pkt 1 - posiadanie takich umiejętności to jakiś cud (pewnego dnia człowiek rano obudził się mistrzem), a nie ciężki i długotrwały trening... Więc czym jest punkt 3 moich refleksji? Pkt 3. to jak wpaść na pomysł takich akrobacji?
- 4 refleksja to coś w stylu: "Jak to ugryźć?", "Do czego przyporządkować to kółko?" "Jak to zakwalifikować ", "Do której szufladki w mózgu włożyć?"
- Duże Hula-chop? Eeeeee co ja tam będę oglądał, małe dzieci to robią! Już w przedszkolu tak potrafiłem kręcić.
... a potem zaskoczenie, o ile zostanie się do końca spektaklu lub naciśnie się klawisz "play".
Tak więc mamy 4 bariery na drodze do sukcesu:
- Brak wiedzy, że można coś zrobić.
- Odkrycie innowacji lub dowiedzenie się o jej istnieniu.
- Otwartość umysłu - nie przyporządkowywanie czegoś do starych schematów.
- Konieczność ćwiczenia, trenowania tego czegoś.
A teraz zapraszam do obejrzenia krótkich pokazów owoców ciężkiego treningu, wytrwałości i pomysłowości:
Mariusz Woyda
Valérie Inertie - Blending
Art&Performances
Art&Performances
https://www.facebook.com/photo.php?v=10151403176245071&set=vb.127650647281990&type=2&theater
https://www.facebook.com/photo.php?v=379262682120784
https://www.facebook.com/photo.php?v=460394092178&set=vb.127650647281990&type=3